W większości krajów Unii Europejskiej wprowadzane są programy rządowe, mające na celu zachęcenie ludzi do korzystania z internetu w domach. W Polsce istnieją tylko rządowe programy informatyzacji szkół, dlatego zaledwie 29 procent Polaków korzysta z Internetu – podkreśla raport Economist Intelligence Unit (EIU).
Jak podaje raport, w krajach Unii Europejskiej stosowane są trzy rodzaje programów promujących korzystanie z informatyki. Pierwszy to program dla pracowników, umożliwiający nieopodatkowany zakup komputerów bądź dzierżawę sprzętu komputerowego - jak w Szwecji lub Wielkiej Brytanii.
W Wielkiej Brytanii program taki uruchomiono w 1999 roku, a zaczął się on rozwijać w 2004 roku, jako inicjatywa na rzecz korzystania z komputera w domu (Home Computing Initiative - HCI). W ciągu ostatnich dwóch lat za pośrednictwem HCI sprzęt komputerowy zakupiło 500 tysięcy pracowników z 2 tysięcy firm, oferujących zatrudnionym pakiety komputerowe ze zniżką 60 proc. Mimo masowego korzystania przez pracowników małych i średnich przedsiębiorstw z HCI, program zakończono w 2006 roku, ze względu na sprzeciw resortu finansów. Podobnie stało się w Holandii.
Mimo zatrzymania obu programów, Holandia i Wielka Brytania mają, dzięki ich działaniu, jeden z najwyższych odsetków komputerów domowych – 65 proc. w Wielkiej Brytanii i 74 proc. w Holandii. Rekordzistą jest Szwecja – 90 procent.
Najwięcej państw Europy rozwija jednak programy szkolne i uniwersyteckie, jak np. Francja, Portugalia i Włochy (gdzie studenci mogą nabyć tanio notebooki na kredyt, którego rata wynosi 1 euro dziennie) lub Węgry (gdzie nabywcy komputerów mogą otrzymać ulgi sięgające 290 euro).
W Europie prowadzone są też programy wyrównywania szans. Działają one w Hiszpanii i Belgii. Koncentrują się na dostępie do komputerów pracowników i uczniów oraz na edukacji osób podejrzliwie podchodzących do informatyki.
„Rządy państw europejskich szukają nowych sposobów wykorzystania dynamiki rozwoju branży IT w celu osiągania celów politycznych - ukierunkowanych na rozwiązanie problemu nierównego dostępu do technologii cyfrowych - bądź na stworzenie społeczeństwa informacyjnego – mówi główny konsultant w Economist Intelligence Unit, Delia Meth-Cohn.
Według EIU, programy te już doprowadziły do znacznych zmian w tworzeniu społeczeństwa informacyjnego w Europie. W Szwecji korzysta z Internetu średnio 82 proc osób, a komputery w domu ma 90 proc. W Holandii korzysta z Internetu 69 proc. obywateli, zaś w Wielkiej Brytanii – 63 proc., przy czym jest to jedyny w UE, gdzie niemal każdy posiadacz komputera korzysta z Internetu.
Polska nie realizuje obecnie programu rządowego społeczeństwa informacyjnego, poza programem wyposażania szkolnych pracowni informatycznych. Owszem, prowadzone są działania na rzecz społeczeństwa informacyjnego, ale głównie przez fundacje i stowarzyszenia non-profit.
W efekcie w Polsce komputer znajduje się w 36 proc. domów, zaś z Internetu korzysta 29 proc. obywateli. Sytuuje to nasz kraj przed Węgrami (odpowiednio 32 proc. i 28 proc.), a za Portugalią (41 proc. i 29 proc.)
Jak podkreśla doradca prezydenta RP, prof. Michał Kleiber, konieczne jest stworzenie infrastruktury instytucjonalnej dla wdrażania programów społeczeństwa informacyjnego i ogłoszenie tego programu „priorytetem ponadpartyjnym". Wtedy wskaźniki informatyzacji Polski ulegną poprawie.