Serwis InformatykaActive Jet - tusze i tonerySerwis Informatyka

Informatyka śledcza

Wykradanie przez pracowników ważnych informacji na rzecz konkurencji, defraudacje i nadużycia oraz zewnętrzne ingerencje w firmową sieć komputerową - to główne przyczyny, dla których przedsiębiorcy korzystają z usług informatyki śledczej.

Raport na ten temat przedstawiła we wtorek katowicka firma Mediarecovery, zajmująca się informatyką śledczą. Badanie przeprowadzono w styczniu wśród blisko 150 specjalistów, zajmujących się bezpieczeństwem informatycznym w firmach. Wyniki potwierdzają, że coraz więcej firm sięga po narzędzia z zakresu informatyki śledczej. Aż 48 proc. ankietowanych widzi taką potrzebę w sytuacji podejrzenia, że w przedsiębiorstwie działa wykradający informacje "szpieg", w informatycznym żargonie nazywany też "kretem", "szpionem" lub "wtyką".

"Na rolę kreta decydują się najczęściej niedowartościowani pracownicy, którzy w ten sposób chcą zemścić się za rzeczywiste lub wydumane krzywdy ze strony przełożonego czy firmy. Oczywiście motyw finansowy jest równie ważny, najczęściej obie pobudki idą w parze" - ocenia Zbigniew Engiel z Mediarecovery. Zachodni eksperci szacują, że problem szpiegostwa dotyka ponad 70 proc. organizacji, głównie firm. Pomimo tego, wśród kadry zarządzającej panuje przekonanie, że skala zagrożenia nie jest tak duża.

Tymczasem - jak wskazują eksperci -właśnie zbytnie zaufanie do istniejących zabezpieczeń i doboru pracowników tworzy idealne środowisko dla osób nielojalnych. Jak powiedział Engiel, większość przypadków, jakie trafiają do specjalistycznych firm, dotyczy sytuacji kiedy incydent miał już miejsce. Zadaniem informatyków jest wówczas analiza i zabezpieczenie - elektronicznego odcisku palca sprawcy". Natomiast w USA i na zachodzie Europy informatyka śledcza wykorzystywana jest raczej prewencyjnie, a firmy wdrażają specjalne systemy, zapobiegające szpiegostwu.

W Polsce decydują się na to głównie banki i instytucje ubezpieczeniowo-finansowe. Ankieta wykazała, że polscy przedsiębiorcy obawiają się również defraudacji i nadużyć dokonywanych przez pracowników oraz zewnętrznych ingerencji w sieć komputerową. Takie odpowiedzi wskazało po 37 proc. ankietowanych. Największym problemem jest brak w firmach odpowiednich narzędzi, które umożliwiałyby szybkie wykrycie tego typu zdarzeń. (PAP) mab/ krf/


ostatnia zmiana: 2008-02-21
Komentarze
Polityka Prywatności