Serwis InformatykaActive Jet - tusze i tonerySerwis Informatyka

Kradną z e-kont?

Korzystasz z dostępu do konta przez internet? Sprawdź, czy twój bank dobrze zabezpiecza pieniądze przed hakerami - radzi "Gazeta Wyborcza". Z internetowego dostępu do pieniędzy korzysta - według różnych danych - od 4 do 7,5 mln Polaków. To przynajmniej co piąty z 18 mln posiadaczy kont osobistych.


Wabikiem do wirtualnych kont są rosnące ceny tradycyjnych usług bankowych (średnia opłata za przelew zlecany w oddziale wzrosła w ostatnim roku z 3,12 do 3,45 zł, podczas gdy za internetowy płacimy średnio tylko 50 gr) i długie kolejki do okienek, które w największych bankach są na porządku dziennym. Sprawdzanie salda i zlecanie przelewów przez internet jest po prostu o niebo wygodniejsze.
Kłopot w tym, że wraz z popularnością bankowości elektronicznej rośnie liczba przestępców-amatorów naszych pieniędzy. Z szacunków policji wynika, że rocznie ofiarami internetowych oszustów pada ok. 1,5-2 tys. klientów banków. Straty banków i klientów można szacować na kilka-kilkanaście milionów złotych - pisze dziennik.

Fałszywe e-maile "z banku", z prośbą o podanie haseł, wirusy przekierowujące użytkownika na fałszywe strony WWW, programy "szpiegujące" klawiaturę i wychwytujące cyfry, które wpisujemy przy logowaniu - to tylko niektóre sposoby hakerów. W takich sytuacjach nie pomaga nawet to, że dane wysyłane bankowi przez klienta są zawsze szyfrowane.

Kilka dni temu w ręce Policji wpadł 27-letni mieszkaniec Gdańska, który w czerwcu ukradł elbląskiej firmie 635 tys. zł. Zainfekował jej komputer złośliwym programem, tzw. koniem trojańskim, w ten sposób poznał login i hasło do konta, a potem wyczyścił je, przelewając pieniądze na kilka innych rachunków.

Niedawno "Gazeta" opisywała przypadek klienta PKO BP, któremu ktoś zainstalował w komputerze tzw. key-loggera, czyli program zdalnie odczytujący wpisywane na klawiaturze hasła.

Banki nie zawsze uwzględniają reklamacje okradzionych w sieci klientów. Dlatego eksperci radzą: najlepiej dmuchać na zimne i zakładając konto z dostępem przez internet, sprawdzić, jakie zabezpieczenia internetowe stosuje bank.

"Gazeta Wyborcza", wspólnie z portalem finansowym Bankier.pl sprawdziła, które banki mają najlepszy system zabezpieczeń przed hakerami. Okazało się, że najlepsze zabezpieczenia mają Nordea, ING Bank Śląski oraz BPH. Bezpieczni mogą się też czuć klienci Lukasa, BZWBK i Volkswagen Banku. Najsłabsze zabezpieczenia stosuje Polbank. MOW

Źródło: http://www.naukawpolsce.pl/nauka/

Komentarze
Polityka Prywatności