Dzięki internetowym sposobom komunikacji, jak czaty, maile i blogi Polacy zaczęli pisać. Internetowa polszczyzna jest 'skrzyżowaniem' języka pisanego i mówionego, tworzy też nową jakość - ocenia językoznawca, przewodniczący Rady Języka Polskiego prof. Andrzej Markowski.
Językoznawca podkreślił, że w przypadku czatów, gdzie kluczowa jest szybkość, sprawy ortografii czy interpunkcji są 'zupełnie inaczej traktowane'. W przypadku maili język jest staranniejszy, bo piszący ma więcej czasu. Szczególną formą komunikacji są natomiast blogi - interaktywne dzienniki, gdzie autor przedstawia swój ogląd rzeczywistości, ale liczy na to, że inni to przeczytają i odpowiedzą.
'Czy tam ma być polszczyzna codzienna, mówiona, kolokwialna, czy też staranniejsza? Oczywiście to zależy od tego, kto pisze takie blogi' - mówił prof. Markowski. 'Jest jednak coś takiego, jak internetowy sposób pisania, który wymusza pewien sposób sformułowania myśli' - dodał.
Choć językoznawcy obserwują internetową polszczyznę, to na ich wskazówki lub kodyfikację takiego języka trzeba jeszcze poczekać. 'Jak z każdą dobrą pracą - najpierw trzeba obserwować, opisać, dopiero później oceniać. Na razie jesteśmy na etapie opisu. Ludzie są niecierpliwi, chcieliby, żeby już dawać rady, wskazówki. Coś się krystalizuje, ale poczekajmy jeszcze kilka lat' - podsumował prof. Markowski.
Prof. Markowski uczestniczył w poniedziałek w Katowicach w konferencji zapowiadającej galę 'Ambasador Polszczyzny', która odbędzie się 10 listopada w Katowicach. Jest przewodniczącym kapituły przyznającej ten tytuł osobom lub instytucjom za wybitne zasługi w krzewieniu pięknej, poprawnej i etycznej polszczyzny. (PAP)
dodane przez Redakcja