Serwis InformatykaActive Jet - tusze i tonerySerwis Informatyka

Komunikacja przez e-mail źródłem nieporozumień.

To co jest napisane, to niekoniecznie to samo, co jest zrozumiane. Według najnowszych badań opublikowanych przez Graduate School of Business Uniwersytetu Chicago, stwierdzenie to jeszcze bardziej odnosi się do komunikacji przez e-mail, a zła interpretacja treści wiadomości elektronicznych ma niekiedy poważne skutki w biznesie.

Nick Epley, Profesor psychologii na Chicago GSB wraz z Justinem Krugerem z New York University, zbadali zdolność ludzi do komunikowania emocji i zamiarów przez e-mail i telefon. Naukowcy zbadali także wyobrażenia na temat własnej zdolności przekazywania informacji i emocji. Według wstępnch wyników wszyscy uważają, że mogą przekazać w jednakowy sposób przez e-mail jak i przez telefon emocje typu sarkazm czy serdeczność, w rzeczywistości jednak zdolność ta jest diametralnie różna.

 

W jednym z eksperymentów uczestnicy mieli przekazać korespondentowi przez e-mail lub przez telefon, 20 komunikatów, z których połowa miała być serdeczna, a połowa sarkastyczna. Uczestnicy uważali, że w 75% przypadków ich korespondent właściwie odbierze ton komunikatu. Okazało się to prawdą w kontaktach telefonicznych, zaś tylko 56% odbiorców wiadomości elektronicznych właściwie zinterpretowało komunikat. Równocześnie średnio 90% korespondentów deklarowało, że w odpowiedni sposób zinterpretowali komunikaty prze e-mal i przez telefon. W dodatkowym eksperymencie naukowcy stwierdzili, że jakość komunikacji nie zmienia się w zależności od tego, czy uczestnicy zwracają się do przyjaciół, czy też do obcych osób.

 

U podstaw nieporozumień leży egocentryzm. Fakt, że osoba emitująca komunikat zna jego intencje, sprawia, że nie zauważa ona ambiwalencji jego formy. Ma więc trudności z przyznaniem, że wiadomość mogła zostać źle zinterpretowana. Telefon jest najlepszym rozwiązaniem jeśli chcemy mieć pewność, że komunikat zostanie dobrze zrozumiany. “E-mail jest doskonałym narzędziem do przekazywania informacji, jednak emocje łatwiej oddać innymi środkami przekazu“ - tłumaczy Nick Epley.

 

Integralna wersja artykułu opublikowanego w Journal of Personality and Social Psychology jest dostępna na życzenie.

 

Więcej informacji na stronie: http://www.chicagoexec.net


Komentarze
Polityka Prywatności